czwartek, 17 października 2013

Aaaaaaa, nie ważne

Rzeczy są ważne jeśli ważnymi je uczynimy!!

Warto podkreślać sens rzeczy dla nas ważnych, spraw istotnych i dających radość. Jeśli coś takim nie jest, to według mnie, nie warto o tym mówić czy przejmować się tym. Mówienie dla samego mówienia jest zakłócaniem ciszy i powinno być karalne ;)

Strzałem w kolano jest zawracanie sobie głowy i tracenie energii na rzeczy wykreowane przez fantazję naszą czy innych ludzi. Łapaniem się brzytwy jest przejmowanie się tym co jest wyssane z palca głęboko grzebiącego w bujnej wyobraźni ;)

Na pewno kilka razy w życiu zdarzyło się, że Wasz rozmówca, czy to drogą telefoniczną, czy
w rozmowie w 4 oczy,  rozpoczął jakieś zdanie
, podjął jakiś temat po czym wstrzymał oddech na kilka sekund by po przerwie technicznej troszkę nieśmiało i cichutko powiedzieć "Aaaaaaa, nie ważne!"
Patrząc na płeć piękną- u nas często jest to efekt niedopowiedzianych emocji i uczuć. Jak jest u mężczyzn to należałoby zapytać kilku z nich ale że teraz nie mam na to czasu to wysunę  śmiałą tezę, że baza jest dokładnie ta sama :) (Jeśli któryś z mężczyzn ma inne zdanie to ma do tego prawo oraz chętnie ten temat z nim przedyskutuję :) ).

Najczęściej jednak w moim odczuciu używa się tego zwrotu w sytuacji gdy ktoś się z czymś czai, wstydzi się powiedzieć prosto z mostu, boi się naszej reakcji/odmowy na prośbę której jeszcze nie przemycił do rozmowy. Tymi 3 wyrazami i 1 przecinkiem prowokuje nas do ciągnięcia go za język, do dopytywania, interesowania się.
Jako dorośli przedstawiciele gatunku homo sapiens z pewnym bagażem doświadczeń już wiemy, albo jesteśmy na etapie uświadamiania sobie faktu, że jest tak- ludzie lubią być proszeni!

Nie lubię tego !!! 

Jeśli nie ważne to po co o tym wspominać, "zawracać komuś głowę" nieistotnym?

A jeśli ważne to im szybciej o tym powiemy tym szybciej ciężar spadnie nam z serca :) Nadbagaż zawsze jest dodatkowo płatny ;)

Ryzyko mówienia "Aaaaa, nie ważne" jest takie, że trafiając na twardego zawodnika, który jedynie słucha a nie potrafi czytać emocji, nasz apel o pomoc zostanie nie dostrzeżony. Taka osoba nie zapyta 3 razy "Ale o co chodzi?", "Wszystko ok?". Przyjmie za pewnik nasze "nie ważne" i nasze bardzo ważne stanie się nieważnym ;/ 

Nooooo, zatem pamiętajmy, że słowa mają dużą moc i jeśli czegoś nie mówimy to inni mają prawo o tym nie widzieć :)

Daria :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz