czwartek, 9 października 2014

Pomoc innym, dzielenie się

Ktoś musi potrzebować pomocy aby ktoś inny mógł mu pomóc!



Zjawiska, które ja obserwuje są takie: jedni pomagają, innym pomoc jest niesiona, niektórzy nie pomagają i nie będą tego robić, zdarza się, że z natury ktoś się nigdy z nikim niczym nie dzieli, są tacy, którzy zawsze liczą na innych, bywa, że ludzie krzywdą z przyjemnością 
i niszczą efekty pracy innych ludzi.

Każdy z nas czymś się charakteryzuje i posiada w przewadze którąś z wymienionych powyżej cech. Nie moją jednak rolą jest to oceniać bo jak można porównać jabłka do gruszek gdy całe życie jest się jabłkiem? Można jedynie przyjąć, że los gruszek jest inny bo tak potoczyło się ich życie i tak zostały ukształtowane. 
Skupić się bardziej należy na tym aby cieszyć się pakietem którym się samemu otrzymało 
a jeśli coś nam imponuje u innych to starać się to wypracować u siebie. Gdy coś nam się nie podoba, to robić wszystko aby wytępić takie przywary, zaczynając od siebie samego.

Znam ludzi bezinteresownych, którzy zawsze i wszędzie są w stanie nieść pomoc, nie licząc na nic w zamian, za poświęcony czas, uwagę, pieniądze.
Znam też takich, którzy nie dzielą się tym co mają bo jest to ich i nie przyjdzie im nawet do głowy aby obdarować tym kogoś innego.
Znam ludzi, którzy pomagają ale "pod warunkiem że...".
Znam osoby, które obdarowują hojnie wszystkim co mają bo wierzą, że dobro wraca, wcześniej czy później.
Znam ludzi, którzy wiedzą, że mają dużo na tle innych i chcą pomóc tym którym brakuje. Nie muszą tego robić ale robią bo mają taką potrzebę serca. Wspierają bo czują się bogaci, żyją w dobrobycie.

Dobrobyt nie oznacza tu jedynie materialnego stanu posiadania. Obdarowywać można przecież też poprzez uczynki, poprzez uśmiech do nieznajomego na ulicy, poprzez "dzień dobry" kierowane w sklepie do ekspedientki.
Wszystko co od nas wychodzi i trafia na żyzną glebę jest ważne, wszystko to powoduje wzrost i namnożenie po stronie osoby obdarowywanej. 

Jest takie powiedzenie"bogatemu to się i byk ocieli" a cieli się może właśnie dlatego, że kto daje ten zawsze ma, a jak nie ma to sam dostanie i znów będzie miał :)

Według słownika języka polskiego, pomóc  pomagać to:
1. «wziąć udział w pracy jakiejś osoby, aby ułatwić jej tę pracę»
2. «dokonać jakiegoś wysiłku dla dobra jakiejś osoby, aby jej coś ułatwić lub poratować ją w trudnej sytuacji; też: dać komuś coś»
3. «przydać się do czegoś»
4. «przyczynić się do czegoś, ułatwić coś»

A wszelka okazana pomoc jest niczym innym jak promykiem słońca w pochmurny dzień, odrobiną miłości okazaną od tak, po prostu.


Nie wszyscy muszą pomagać i ważne jest aby o tym pamiętać. Istotne aby nie wymagać od każdego takiego samego rodzaju zaangażowania i poświęcenia. 
Grunt to robić zawsze tyle ile sami jesteśmy w stanie zrobić i dać, bez oglądania się na innych, bez potrzeby pochwały za każdy dokonany czyn.
Bo prawdziwa pomoc to robienie dla samego robienia, to efekt naszej potrzeby.


Dobrze widzieć ludzi, którzy nie muszą a pomagają bo mogą.
Dobrze widzieć, że oczy i serca niektórych osób są otwarte.
Dobrze wiedzieć też, że nie wszyscy tacy mają być, że każdy ma inną misję bo nikt nic nie musi ale może wszystko.

Pomagać jednak mogą Ci, którzy mają więcej "czegoś" niż osoba potrzebująca.
"Z pustego i Salomon nie naleje" dlatego nie bądźmy dla siebie srodzy czy na siebie źli jeśli nie możemy pomóc a chcemy. Być może nie jesteśmy w stanie wesprzeć materialnie ale jest inna droga, inny sposób wsparcia?

Najważniejsze to aby zawsze w pierwszej kolejności pomóc sobie aby potem móc pomagać innym :) 



Daria :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz