Cel uświęca środki !!!
Wszyscy znamy chyba to właśnie powiedzenie z wersu powyżej i nie tylko dlatego, że
w Polsce lubimy rzucać z rękawa dowcipami i przysłowiami ale dlatego, że wiele w nim prawdy a prawda uczy i szybko się rozprzestrzenia ;)
w Polsce lubimy rzucać z rękawa dowcipami i przysłowiami ale dlatego, że wiele w nim prawdy a prawda uczy i szybko się rozprzestrzenia ;)
Stosować można wiele metod a najważniejsze w nich jest to aby osiągnąć cel.
Jeśli metoda nie działa to zmienić trzeba metodę, nie cel, cel jest stały. Na niego mamy być ukierunkowani i zdeterminowani, do niego mamy dążyć, o nim marzyć, nim żyć.
Nie jest ważne co to będzie i nie ma tu skali lepszych lub gorszych postanowień. Jest coś do czego zmierzamy, coś co nadaje sens naszym ruchom i jest wartością samą w sobie bo jest nasze, przez nas wykreowane.
Ludzie dzielą się na tych którzy planują i realizują swoje plany oraz na tych którzy planują
i na planowaniu się kończy. Dzieje się tak często dlatego, że natrafiając na przeszkody nie mają wystarczających chęci aby je omijać (czyli ich cel nie jest dla nich tak naprawdę najważniejszą na tę chwila rzeczą) albo najprościej w świecie nie doprecyzowali swoich planów i nie mają na siebie pomysłu, pomysłu na to jak dotrzeć do mety.
i na planowaniu się kończy. Dzieje się tak często dlatego, że natrafiając na przeszkody nie mają wystarczających chęci aby je omijać (czyli ich cel nie jest dla nich tak naprawdę najważniejszą na tę chwila rzeczą) albo najprościej w świecie nie doprecyzowali swoich planów i nie mają na siebie pomysłu, pomysłu na to jak dotrzeć do mety.
Ilu z Was powiedziało sobie kiedyś: chcę schudnąć, chcę rzucić palenie, chcę się lepiej odżywiać, chcę być lepszy z matematyki czy biologii?
Sądzę, że każdy z nas zna z autopsji chociaż jedno z tych pytań. A dlaczego nam się nie udało ich zrealizować? Może dlatego że za mało chcieliśmy, bo nie określiliśmy dokładnie celu ani drogi jego realizacji. Wszechświat nie lubi wybrakowanych informacji.
Nic się samo nie zrobi.
Jeśli ktoś mówi, że ktoś chce schudnąć a po zadaniu pytania- jak chce to osiągnąć, odpowiada- że nie wie ale że bardzo chce, to jednego można być pewnym- nie zrzuci zbędnych kilogramów. Nie schudnie bo nie ma na siebie planu, na to jak do tego dojdzie, jakich metod użyje oraz tak naprawdę nie wie co jest jego celem.
Można by powiedzieć, że celem jest to że "CHCE SCHUDNĄĆ" ale czy jak zrzuci 200 g bo nie zje kolacji to już osiągnął swój cel i będzie zadowolony, że waży 58,8 kg a nie 59 kg? Nie sądzę ;)
Jeśli do czegoś chcemy dojść, jeśli chcemy coś osiągnąć to w bardzo jasny i klarowny sposób musimy sami sobie opisać drogę realizacji i nazwać efekt końcowy. Musimy sprecyzować nasz cel najdokładniej jak się da, czyli w przypadku osoby, która chce schudnąć wystarczy posłużyć się określnikiem- chcę ważyć 5 kg mniej niż obecnie aby móc powiedzieć że ma się cel. Trzeba ustalić też drogę działania czyli sposób dzięki któremu nam się to "uda". Ocenić też musimy czy w ogóle dany cel jest realny i czy jest naszą silną potrzebą czy fanaberią ;)
Rzeczy które są potrzebą naszego serca spędzają nam sen z powiek wywołując podekscytowanie i szybsze bicie serca. Takie prywatne nasze cele dodają nam skrzydeł i sprawiają że jak już wejdziemy do tej rzeki to płyniemy z prądem. Nawet jeśli pojawią się trudności to my wiemy że damy radę bo już dawno staliśmy się naszym celem ;)
Działanie dla samego działania jest nadal tylko działaniem i nigdy nie będzie osiągniętym celem.
Daria :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz